:)))))))))) - tak można opisać dwu dniową wycieczkę do Karpacza :)). W sobotę przejechaliśmy troszkę ponad 1.5 h po górach, aby dobrze przetrzeć się przed niedzielnym dłuższym treningiem:). W niedziele przyjechała druga część ekipy i ruszyliśmy na szlak. Trochę kombinowania było aby wjechać do parku narodowego :P ale udało się :) Udaliśmy się czerwonym szlakiem na Śnieżkę, a dokładniej do schroniska pod nią. Trochę butowania było, ponieważ każdy kto kiedyś szedł czerwonym szlakiem wie, że jest to podejście po głazach i dość stromym zboczu. Od schroniska pojechaliśmy już kostką i przed samym szczytem odbiliśmy w lewa stronę na zaje..iste :D zjazdy :). Ludzie patrzyli na nas z niedowierzaniem, ale dopingując nas pokonujących dość duże uskoki slalomy miedzy kamieniami, czy nawroty o 180 stopni z urwiskami po boku :) po prostu cud miód i malina :) W sumie wyszło nam z 4 h jazdy i dało się odczuć w nogach :) teraz luźny tydzień i może na weekend jakiś start w zawodach, ale to zależy czy takie będą w miarę bliskiej odległości :).
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz